[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Skupienie się na celu pozwoliło mu zignorować cienki głosik namawiający go, by poszukał dilera ikupił działkę.Zamiast tego zajął się znalezieniem stacji transmisyjnej, z której mógłby się połączyć zsiecią i wysłać wiadomość Człowiekowi Iluzji, by wyjaśnić mu, co się stało.Pel odwrócił się od Cerberusa, ale Grayson wciąż był lojalny.i wiedział, że organizacja może mupomóc odnalezć Gillian. OSIEMNAZCIEOd ucieczki z magazynu minęło sześć godzin.Lemm zdołał ustalić aktualne położenie flotylli, zalogowawszy się do sieci i sprawdziwszy wiadomości.Wędrowna Flota przelatywała przez odległy, kontrolowany przez volusów system nieopodal granicprzestrzeni Rady.Wedle najnowszych wiadomości kilku voluskich dyplomatów złożyło w Cytadelipetycję, domagając się, by Rada zrobiła, co w jej mocy, by przyśpieszyć przelot quarian.Kahlee wątpiła, by apele polityczne odniosły jakiś skutek.Cytadela wciąż dochodziła do ładu zezmianami, które wymusił atak Sarena i jego gethów.Teraz celem Cytadeli było wyeliminowanie kilkuutrzymujących się punktów oporu gethów rozsianych po całej Galaktyce.Był to wynik nacisków koalicji,na której czele stali ludzie i Przymierze.Kahlee podejrzewała, że kiedy gethy zostaną odepchnięte zaMgławicę Perseusza, następnym zadaniem będzie rekonstrukcja Rady i radykalne zmiany w polityce.Wędrowna Flota była w tej chwili ostatnim, z czym Cytadela chciała mieć do czynienia.Kahlee wiedziała, że nawet podczas długich okresów międzygwiezdnego pokoju poprzedzającychprzybycie ludzi różne gatunki postrzegały Flotę jak niewiele więcej niż drobną niedogodność.póki Flotanie znalazła się w ich systemie.Wtedy najrozsądniejszym wyjściem było podarowanie niechcianychzasobów w formie zazłomowanych statków, surowych materiałów i części zamiennych quariańskiejAdmiralicji.Quarianie pozwalali się przekupić takimi podarkami i flotylla szybko stawała się problemem innegosystemu.Kahlee nienawidziła osądzać, ale nie mogła się powstrzymać, by nie porównać jej do zgniłegojajka, które wszyscy podrzucają sobie nawzajem.A za czterdzieści godzin mamy nadzieję do nich dołączyć, pomyślała, kręcąc głową z niedowierzaniem.Jak wszystko się zmieniło w ciągu ostatnich kilku dni.Lemm wprowadził kurs do systemu nawigacji, a gdy weszli w nadświetlną, poszedł się położyć wkabinie sypialnej na rufie.Kahlee wciąż chciała mu zadać wiele pytań  choćby skąd ją znał  alezważywszy na to, co dla nich zrobił, mogła się zdobyć na cierpliwość.Zamierzała dać mu kilka godzin naodpoczynek i regenerację sił, a dopiero potem zasypać go pytaniami.Poza tym teraz chciała sprawdzić, jakczuje się Gillian, która już się obudziła.Kiedy dziewczynka odzyskała przytomność, pierwsze, co powiedziała, to  jestem głodna.Hendelzaraz rozwiązał ten problem, przygotowując jej podwójnych rozmiarów posiłek z zapasów umieszczonychna statku.System nawigacyjny prowadził ich wyznaczonym kursem, więc nikt nie musiał pilnować kontrolek.Cała trójka  Kahlee, Gillian i Hendel  zebrała się w kabinie pasażerskiej.Dwoje dorosłych siadło oboksiebie na wprost Gillian, która trzymała na kolanach plastikową tacę z posiłkiem i jadła.Właśnie kończyła swój obiad.Tak jak w Akademii, przeżuwała każdy kęs starannie, nie przerywając ani nie gubiąc tempa i gryząc metodycznie jedzenie.Kahlee zauważyła jednak, że dziewczynka nietrzymała się swojego zwyczaju gryzienia po kolei każdego rodzaju pożywienia.Co więcej, nie tknęłajabłka ani deseru, póki nie zjadła pozostałych rzeczy.Kiedy już skończyła, ostrożnie odstawiła tacę i odezwała się po raz drugi od czasu odzyskaniaprzytomności. Gdzie jest mój tata?  w jej głosie nie było emocji, tylko monotonia, jak u prymitywnychsyntezatorów mowy z dwudziestego wieku.Na to pytanie nie było prostej odpowiedzi.Na szczęście, kiedy Gillian wciąż spała pod wpływempodanych jej narkotyków, Kahlee i Hendel przedyskutowali ten temat. Musiał się czymś zająć  skłamała Kahlee, uznając, że w tej chwili prawda może być dladziewczynki zbyt trudna do zniesienia. Dołączy do nas pózniej, ale na razie jesteśmy tylko my troje, ty,ja i Hendel.W porządku? Jak nas znajdzie, skoro zabraliśmy jego statek? Przyleci innym  zapewniła dziewczynkę.Gillian spoglądała na nią, mrużąc lekko oczy, jakby podejrzewała oszustwo i próbowała dojrzećprawdę.Po kilku sekundach skinęła głową, przyjmując sytuację do wiadomości. Wracamy do szkoły? Jeszcze nie  powiedział Hendel. Spotkamy się z innymi statkami.Quariańskimi.Pamiętasz, jak wzeszłym roku na lekcjach historii uczyliście się o quarianach? Stworzyli gethy  powiedziała krótko. Tak  przyznała Kahlee, mając nadzieję, że to nie jest jedyne, co kojarzy się Gillian z rasą ichwybawiciela. Pamiętasz coś jeszcze? Wygnani niemal trzysta lat temu z ojczystego systemu przez gethy, quarianie w większości żyją napokładach Wędrownej Floty, flotylli składającej się z pięćdziesięciu tysięcy statków, od wahadłowcówpasażerskich po mobilne stacje kosmiczne  odpowiedziała Gillian, a Kahlee uświadomiła sobie, żedziewczynka zacytowała cały akapit z podręcznika historii. Stanowiąca dom dla siedemnastu milionówquarian Flota ma oczywiście ograniczone zasoby  mówiła dalej Gillian [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl