[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZadzwoniÅ‚am do Billyego.Przez chwilÄ™ rozmawialiÅ›myo rodzinie i innych sprawach, aż w koÅ„cu zdobyÅ‚am siÄ™ na odwagÄ™:- Billy, pamiÄ™tasz, jak mówiÅ‚am, że zostaÅ‚am chrzeÅ›cijankÄ…?BÄ™dÄ™ przyjmowaÅ‚a chrzest.ChcÄ™, żebyÅ› przyszedÅ‚.To dla mnieważne.ChcÄ™, żebyÅ›cie tam byli - ty, Raz, mama i reszta.Billy prychnÄ…Å‚.Nic nie odpowiedziaÅ‚.Mimo to poinformo­waÅ‚am go, kiedy i gdzie odbÄ™dzie siÄ™ chrzest.Po chwili milcze­nia mój dobry braciszek odÅ‚ożyÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™.PoczuÅ‚am siÄ™, jakby ktoÅ› zamknÄ…Å‚ mi drzwi przed nosem.ByÅ‚am bardzo wzburzona, ale nie zaskoczona.PomyÅ›laÅ‚am: No i mam swojÄ… odpowiedz.Nie przyjdÄ…".JeÅ›li Billy,najbardziej liberalna osoba z rodziny, tak zareagowaÅ‚, niemiaÅ‚am co siÄ™ Å‚udzić.Wzięłam gÅ‚Ä™boki oddech i uznaÅ‚am,że nie bÄ™dÄ™ o tym myÅ›leć.SpróbowaÅ‚am.ZrobiÅ‚am, co mogÅ‚am. Kilka dni pózniej byÅ‚am w domu sama.UczyÅ‚am siÄ™ po poÅ‚u­dniu w pokoju.Nagle usÅ‚yszaÅ‚am jakieÅ› odgÅ‚osy z zewnÄ…trz.PodbiegÅ‚am do okna.Kiedy wyjrzaÅ‚am na ulicÄ™, nie mogÅ‚amuwierzyć wÅ‚asnym oczom.Przed domem staÅ‚ tÅ‚um okoÅ‚o czterdziestu PakistaÅ„czyków.Mieli mÅ‚oty, kije i noże.Z przodu staÅ‚ tata, jego twarz wykrzy­wiaÅ‚ gniew.Ku mojemu przerażeniu nawet liberalny wujekKramat byÅ‚ w tÅ‚umie, wykrzykujÄ…c dziko.Nie widziaÅ‚am moichbraci ani kobiet z ulicy, ale nie zostaÅ‚am przy oknie, by przyglÄ…­dać siÄ™ czeredzie.UkryÅ‚am siÄ™ z tyÅ‚u domu.WiedziaÅ‚am, że drzwi frontowe sÄ…zamkniÄ™te.Jednak byÅ‚ to zwykÅ‚y zamek, który tylko na chwilÄ™zdoÅ‚aÅ‚by powstrzymać czterdziestu mężczyzn.WystarczyÅ‚obykilka ciosów mÅ‚otami i nożami.Przed oczami stanÄ…Å‚ mi prze­peÅ‚niony żądzÄ… krwi tÅ‚um, gnajÄ…cy po schodach z broniÄ… w rÄ™ku.To byÅ‚o przerażajÄ…ce.Ponownie usÅ‚yszaÅ‚am krzyki.- Zdrajczyni! - grzmiaÅ‚ ojciec.- Zdrajczyni! ZdradziÅ‚aÅ›wÅ‚asnÄ… rodzinÄ™! ZdradziÅ‚aÅ› swojÄ… wiarÄ™! PrzeklÄ™ta zdrajczyni!Rozszarpiemy ciÄ™! Spalimy żywcem!RozlegÅ‚o siÄ™ walenie do drzwi.WczoÅ‚gaÅ‚am siÄ™ pod łóżko, trzÄ™­sÄ…c siÄ™ ze strachu i modlÄ…c do Boga, by mnie ochroniÅ‚.UsÅ‚yszaÅ‚amdzwiÄ™k otworu na listy, przez który rozlegÅ‚ siÄ™ gÅ‚os ojca:- PrzeklÄ™ta, brudna zdrajczyni! Potniemy ciÄ™! Spalimy!Wyrwiemy zdradzieckie serce! Zdrajczyni - zgnijesz w piekle!ByÅ‚am przerażona.WiedziaÅ‚am, co stanie siÄ™, jeÅ›li ojciecwyważy drzwi i dostanie mnie w swoje rÄ™ce.ZostanÄ™ zlinczowana przez tÅ‚um. TÅ‚umieszkaÅ‚am w dzielnicy biaÅ‚ych robotników, nie miaÅ‚ampojÄ™cia, jak odnalazÅ‚ mnie ojciec.Jednak w jakiÅ› sposóbMtego dokonaÅ‚.SÅ‚yszaÅ‚am przerażajÄ…cy odgÅ‚os mÅ‚otów i kijówuderzajÄ…cych w drzwi oraz przekleÅ„stwa i grozby.MiaÅ‚am wra­Å¼enie, że trwa to wieczność.Nagle jednak wszystko ucichÅ‚o.LeżaÅ‚am pod łóżkiem,wstrzymujÄ…c oddech.CzuÅ‚am Å‚omot serca.Co siÄ™ staÅ‚o? Poszlisobie? Wdarli siÄ™ do domu i skradali siÄ™? Obeszli go od tyÅ‚u,by przejść przez pÅ‚ot? Nie wiedziaÅ‚am.W koÅ„cu zebraÅ‚am siÄ™ na odwagÄ™, by wyjść spod łóżka.PrzeczoÅ‚gaÅ‚am siÄ™ na przód domu.Dalej nic nie sÅ‚yszaÅ‚am.OdchyliÅ‚am jednÄ… z zasÅ‚on o kilka centymetrów.Ulica wyda­waÅ‚a siÄ™ pusta.Szalony tÅ‚um znikÅ‚ równie szybko, co siÄ™ pojawiÅ‚.UznaÅ‚am, że okoliczna spoÅ‚eczność musiaÅ‚a wyjść na ulicÄ™.Może po raz pierwszy okazaÅ‚o siÄ™, że coÅ› idzie nie po myÅ›li ojca.ByÅ‚ to region robotniczy i tutejsi mieszkaÅ„cy z pewnoÅ›ciÄ… nie­chÄ™tnie podchodzili do haÅ‚asujÄ…cego tÅ‚umu PakistaÅ„ców. A może ojciec stwierdziÅ‚, że jestem poza domem? WyjrzaÅ‚amtylko z okna na piÄ™trze.Prawdopodobnie mnie nie zauważono.Być może uznaÅ‚, że oblegajÄ… pusty dom.Sfrustrowani, przerwaliswój atak.PoczuÅ‚am, że pomogÅ‚y mi modlitwy.DaÅ‚y mi siÅ‚Ä™.Mimo to caÅ‚a drżaÅ‚am.WiedziaÅ‚am, że mam szczęście,że żyjÄ™.PoczekaÅ‚am, by upewnić siÄ™, że tÅ‚um znikÅ‚.NastÄ™pniewykrÄ™ciÅ‚am numer Rachel.-Halo?- Rachel, tu Hannan - wyszeptaÅ‚am drżącym gÅ‚osem.- Hannan? Co siÄ™ staÅ‚o? Nic ci nie jest?- Nie.To znaczy tak.StaÅ‚o siÄ™ coÅ› strasznego.Bardzo siÄ™bojÄ™.PotrzebujÄ™ pomocy, Rachel.- Co? Co siÄ™ staÅ‚o? Powiedz mi.W jej gÅ‚osie wyczuÅ‚am przerażenie.BaÅ‚am siÄ™, że jeÅ›lipowiem jej o tÅ‚umie i tacie, to nie przyjedzie, że strach bÄ™dziezbyt silny [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl